Decyzja TVP w sprawie Przemysława Babiarza wywołała prawdziwą burzę. Jednak jak słyszymy od wieloletniego pracownika TVP, pogłoski, że komentator jest “na wylocie” pojawiły się na Woronicza od razu po październikowych wyborach. Za Babiarzem ciągnęły się sugestie, że jest “człowiekiem Kurskiego” — przede wszystkim ze względu na pewne fotografie z 2016 r. — Przemek twierdził, że zgarnęli go z korytarza, jako jedną z najbardziej znanych twarzy sportu i nic nie wiedział o jakichś zdjęciach — mówi nam osoba znająca zawieszonego komentatora.