Niezależnie od tego, kto wygra wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, pewne jest jedno — stanie przed ogromnym wyzwaniem przewodzenia krajowi w niezwykle niepewnych i niebezpiecznych czasach. A to będzie wymagało nawiązania relacji z najbardziej niebezpiecznymi przywódcami na świecie. Jak na wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zapatrują się przywódcy Rosji, Iranu i Chin? I z kim ewentualnie byliby skłonni rozmawiać?