Caracas, stolica Wenezueli, stała się areną masowych protestów przeciwko wynikom niedzielnych wyborów prezydenckich. Tłumy demonstrantów zebrały się już we wczesnych godzinach poniedziałkowego poranku, wyrażając swoje niezadowolenie z oficjalnych wyników, które po raz trzeci z rzędu zapewniły zwycięstwo Nicolasowi Maduro. Wyniki te są także kwestionowane przez opozycję, szereg krajów Ameryki Łacińskiej oraz Organizację Państw Amerykańskich (OPA).