Kolejny aspekt współpracy między Rosją a Chinami wisi na włosku. Niedawno rosyjscy importerzy skarżyli się, że chińskie instytucje nie chcą przyjmować od nich “brudnych” juanów zakupionych w Rosji. Teraz problematyczny okazał się eksport energii elektrycznej z Moskwy do Pekinu. Przez rosnącą podaż na rosyjskim Dalekim Wschodzie spadł on do najniższego poziomu w historii. Ekspert Siergiej Rozhenko uważa, że nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości sytuacja miała się poprawić.