Iga Świątek po niesamowitym boju pokonała Danielle Collins 6:1, 2:6, 4:1 i krecz, co pozwoliło jej awansować do strefy medalowej turnieju olimpijskiego w Paryżu! To był prawdziwy tenisowy horror, w którym było absolutnie wszystko — zwroty akcji, gwizdy kibiców, nokautujące uderzenie, po którym nasza reprezentantka padła na kort oraz smutne słowa Amerykanki, po których musiała poddać mecz. Wszystko to schodzi jednak na dalszy plan. Istotne jest wyłącznie to, że już tylko jedno spotkanie dzieli 23-latkę od walki o upragnione złoto! ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy