Danielle Collins kreczowała pod koniec meczu z Igą Świątek w ćwierćfinale olimpijskiego turnieju, a jej zachowanie wywołało oburzenie nie tylko wśród polskich kibiców. Okazuje się, że oprócz zaskakującego zdania wypowiedzianego w stronę Polki, decydowała się na nieakceptowalne prowokacje. — To było ewidentnie działanie, by sprowokować rywalkę — ocenia Żelisław Żyżyński, komentator Canal+ Sport w rozmowie z serwisem Sport.pl. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *