Iga Świątek straciła szansę na medal, usiadła na ławce i zalała się łzami. Jej reakcję po meczu z Paulą Badosą w II rundzie igrzysk olimpijskich w Tokio widział cały świat. Młoda mistrzyni Roland Garros zanotowała wówczas pierwszą naprawdę bolesną wpadkę w karierze. W 2024 r. liderka rankingu znów nie może być w pełni zadowolona, bo na pewno nie zdobędzie paryskiego złota IO. I znów pojawiły się łzy. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *