Im bliżej było do startu igrzysk, tym bardziej zdawałem sobie sprawę, że Świątek wcale nie musi przywieźć do Polski “złota”. Mimo gigantycznego doświadczenia na paryskiej mączce trzeba pamiętać, że igrzyska to zupełnie inny turniej. Widzieliśmy to w półfinale i w piątkowym meczu, kiedy zaprezentowała dwie kompletnie różne “twarze”. Nie chodzi jednak tylko o presję rodaków. Idze ten “brąz” paradoksalnie może wyjść na dobre. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy