W piątek odbyło się tylko jedno spotkanie PGE Ekstraligi. Pierwszy w tabeli Orlen Oil Motor Lublin podejmował ostatnią Fogo Unię Leszno. Dla gospodarzy mecz nie miał większego znaczenia, dla gości ogromne. Wydawało się, że walczący o utrzymanie i skazywani na pożarcie leszczynianie postawią się gigantowi. Zrobili to, ale dopiero w momencie, gdy losy meczu były rozstrzygnięcie. Od 11 biegu Unia kompletnie zaskakiwała. Goście nagle się obudzili i potrafili ograć 5:1 samego Bartosza Zmarzlika. To był dziwny mecz. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy