Maciej Rosołek w mieszany sposób wspomina swoją karierę w Legii Warszawa. Z jednej strony jest wdzięczny trenerowi Goncalo Feio i dyrektorowi Jackowi Zielińskiemu. Z drugiej strony padają słowa o hejcie, który poszedł o krok za daleko. — Niekiedy podcinano mi skrzydła, nie każdy mi pomagał, a niektórzy w Legii tworzyli pewne przeszkody — mówi nam Maciej Rosołek, który tego lata zamienił stołeczny klub na Piasta Gliwice. Opowiada o kulisach transferu oraz dobrych i złych wspomnieniach z Legii. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy