Ma 32 lata, trochę złych wyborów za sobą, ale i dobrych trenerów spotkanych po drodze. Piotr Ceglarz dotarł teraz do miejsca, gdzie mógł być dziesięć lat temu – Ekstraklasy. Nie byłoby go w niej bez Goncalo Feio. – Kiedy Motorowi groził spadek do trzeciej ligi i widziałem, jak klub funkcjonuje, to gdyby nie przyszli trenerzy Feio i Stolarski, mnie już nie byłoby w Lublinie. Nie mogłem patrzeć, jak gramy w piłkę. To była wegetacja – przyznaje Piotr Ceglarz, który jako kapitan Motoru niedawno zadebiutował w Ekstraklasie. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *