Antyimigranckie zamieszki w Wielkiej Brytanii nie ustają. Wybuchły po tragicznym zabójstwie trzech małych dziewczynek w Southport. W niedzielę demonstranci wdarli się do hotelu w Rotherham, gdzie wcześniej zakwaterowani byli nielegalni imigranci. Premier Keir Starmer zapewnia, że uczestnicy zamieszek “zmierzą się z pełną mocą prawa”.