Julię Szeremetę stać na złoto w boksie. – Nieprawdopodobna rzecz! – mówi słynny komentator Janusz Pindera. Wyjaśnia też, skąd tyle afer wokół ringu podczas igrzysk w Paryżu. Nie tylko tych z werdyktami sędziowskimi, ale też… kwestią płci. Tu najwięcej mówi się o dwóch pięściarkach. Ekspert pokazuje prawdę. – Dziwne to bardzo, bo rok temu te zawodniczki były dopuszczone do mistrzostw świata i dopiero w ich trakcie, gdy awansowały do strefy medalowej, podjęto jednoosobową decyzję o ich dyskwalifikacji. Zresztą, przecież normalnie walczyły przez całe lata! Nawet najgroźniejsze rywalki brały je w obronę – stwierdza Pindera. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy