Mija 79 lat od ataku atomowego na Hiroszimę. “Oppenheimer” Christophera Nolana, choć dość wiernie trzymający się biografii fizyka, wciąż budzi w kontekście tragicznej historii mieszane uczucia. Niektórzy widzowie do dziś mówią o gryzącym odbiorze produkcji — “ojciec bomby atomowej” stał się pierwszoplanowym bohaterem, który z całych sił na ekranie próbuje pozostać niewinnym. A może uległ rządowej narracji? Moralne dylematy pokazane w filmie są tylko cząstką tragedii z 1945 r.
Onet Kultura Read More