Ich trener ma polskie korzenie, a tylko trzech zawodników z obecnego składu olimpijskiego nie grało nigdy w PlusLidze. Jednak skala zainteresowania, jakie budzi siatkówka w wydaniu seniorskim w ich kraju to nieporównywalna do tego, co widzimy w Polsce. Amerykanie, bo o nich mowa, będą rywalami drużyny Nikoli Grbicia w walce o wejście do olimpijskiego finału. Po złoto sięgnęli w Pekinie, gdy ich obecny selekcjoner John Speraw pełnił rolę asystenta. Radość z sukcesu mieszała się wtedy z bólem po tragedii rodzinnej przyjaciela. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *