W nalocie rakietowym w południowym Libanie uszkodzony został pojazd należący do Organizacji Narodów Zjednoczonych. Podróżowało nim w sumie ośmiu żołnierzy: sześciu Irlandczyków i dwóch Polaków. Pełniący funkcję wicepremiera Irlandii Micheal Martin przekazał, że w ataku nikt nie został ranny.