“Przestańcie się czepiać Maksyma, dajcie spokój Mikkelowi” — taka mniej więcej narracja panowała przez większą część sezonu w wykonaniu najbardziej zagorzałych fanów Krono-Plast Włókniarza Częstochowa wobec krytyki w kierunku żużlowców. Drabik i Michelsen odwdzięczyli się im niebywale — kompromitującą postawą na torze, toksyczną atmosferą w parku maszyn i finalnie wstydliwym wynikiem w całym sezonie. Brak awansu do fazy play-off takiej drużyny, dodatkowo wobec tak dużych problemów kadrowych innych rywali, to hańba porównywalna niemal z degradacją. To wina nie tylko żużlowców i działaczy, ale całego częstochowskiego środowiska speedwaya, które nie widziało lub nie chciało widzieć mozolnej degrengolady. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *