Hubert Hurkacz rozegrał drugi mecz jednego dnia i drugi raz wrócił po przegraniu pierwszego seta! Wrocławianin pokonał 4:6, 6:3, 6:4 Francuza Arthura Rinderknecha. Forma Polaka była wielką niewiadomą po kontuzji kolana, ale podczas turnieju rangi Masters w Montrealu udowadnia on, że nie mamy się o co martwić i jest już w ćwierćfinale, gdzie czeka go kolejne trudne zadanie i wiemy, o której godzinie go rozegra. To bardzo ważne zwycięstwo, bo Hurkacz w rankingu walczy korespondencyjnie z Andriejem Rublewem, który sprawił w Toronto wielką niespodziankę. Zobacz bajeczne zagranie Polaka. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy