— O mój Boże co za gol! — krzyknął komentator meczu Wisły Kraków z Ruchem Chorzów po trafieniu Szymona Szymańskiego dla gości z ok. 40 m! Kapitalny strzał zdał się jednak na nic, bo to Biała Gwiazda wygrała pierwszy raz od blisko miesiąca (3:1) po dwóch golach swojego bohatera. Zobacz niesamowitą bramkę dla chorzowian, którzy kończyli mecz w osłabieniu, trafienie Angela Rodado, piękny strzał Sukiennickiego, który przypieczętował zwycięstwo krakowian oraz to, jak wygląda tabela zaplecza Ekstraklasy. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy