Gen. Jarosław Gromadziński, były dowódca Eurokorpusu i twórca “Żelaznej Dywizji”, któremu Służba Kontrwywiadu Wojskowego zabrała certyfikat dostępu do informacji niejawnych, nie zamierza się poddawać. Jak ustalił Onet, 5 sierpnia wysłał do premiera Donalda Tuska odwołanie od decyzji szefa SKW. Istotne jest, że generał wbrew procedurze nie został wysłuchany. Nadal nie wie, na czym polegają zarzuty. Z kolei MON uzasadniając odwołanie go z Eurokorpusu, pisze, że w czasie wojny w Ukrainie tak doświadczony generał jest potrzebny w kraju. — Ktoś tu rozgrywa prywatną wojenkę kosztem bezpieczeństwa państwa — mówi doświadczony dowódca.