Przebieg agresji Rosji na Ukrainę pokazał, że wojna między armiami wyposażonymi w nowoczesny sprzęt wygląda inaczej, niż się wcześniej wydawało. Nieoczekiwanie ważnym środkiem decydującym o zwycięstwie okazała się podobnie jak w I i II wojnie światowej artyleria konwencjonalna wielkokalibrowa. Rzecz w tym, że potężne zapasy amunicji ma Rosja, a nie NATO. Prywatna polska firma przygotowuje się na zaspokojenie wielkiego popytu, m.in. z polskiej armii. Dysponuje dobrą lokalizacją i warunkami po upadłym kilka lat temu państwowym przedsiębiorstwie. To, co było niepotrzebne kilkanaście lat temu, teraz okazuje się żyłą złota.
Business Insider businessinsider.com.pl Read More