Mecz Śląska Wrocław został nagle przerwany już na początku drugiej połowy. Bramkarz drużyny Sankt Gallen poprosił arbitra o interwencję i przerwanie spotkania. Choć nie słyszeliśmy ich rozmowy, wszystko wskazywało na to, że golkiper usłyszał obraźliwe słowa z trybuny zlokalizowanej za bramką. Przez dobre kilka minut zawodnicy obu drużyn żywiołowo ze sobą dyskutowali, co mogło przynieść wrocławianom surowe konsekwencje. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy