Na boisku we Wrocławiu aż wrzało, a oprócz czerwonych kartek, powtórzonego rzutu karnego, doszło nawet rasistowskiego skandalu. By tego było mało, po meczu wzburzony postawą arbitra szkoleniowiec Śląska zdecydował się wejść do pokoju sędziowskiego z… płaczącym dzieckiem. — Powiedziałem: “powiedz mu, co zrobiłeś”. Wypchnął mnie wtedy ze swoim asystentem i trzasnął drzwiami — relacjonuje scenę zza kulis Jacek Magiera. Przedziwnych scen z meczu i po rywalizacji w eliminacjach Ligi Konferencji Europy było więcej. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *