Tegoroczne wakacje w Polsce będą trwały łącznie aż 72 dni. Dlaczego więc miliony Polaków uparły się, by jechać na nie właśnie na długi weekend sierpniowy? Pod Tatrami przebywają setki tysięcy wczasowiczów. To oznacza korki, kolejki na szlakach, w restauracjach, a nawet braki chleba w sklepie, czy spadek szybkości internetu. — My narodowo chyba lubimy promocje — śmieje się Dominika, turystka z Warszawy. — Skoro 15 sierpnia wypada święto, to biorąc jeden dzień w pracy, można odpoczywać aż cztery. To taka “urlopowa promocja”. Tylko sama nie wiem, czy to się naprawdę opłaca — dodaje.