Jeśli coś może przesądzić o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, to może być to gospodarka. Amerykanie domagają się konkretnych zmian i są skłonni poprzeć kandydata, który im je zapewni. Na razie sondaże wskazują, że Kamala Harris ustępuje na tym polu Donaldowi Trumpowi. To jednak może się zmienić — demokratka w piątek ma przedstawić swój program walki z inflacją i wynikającą z niej drożyzną. Od tego wystąpienia może zależeć więcej, niż się wydaje.