“W Japonii byłem zdumiony sposobem masowania zawodników przez… dżinsy. Nie używano maści oraz olejków, rozluźniano mięśnie przez spodnie” — opowiadał Tomasz Frankowski w rozmowie z TVP Sport. Były napastnik reprezentacji Polski spędził w Azji tylko dwa miesiące, ale do dziś może się chwalić, że trenował pod okiem legendarnego Arsene’a Wengera. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *