Przegrywały a na dodatek straciły jeszcze kapitana, Vaclava Milika. Wilki Krosno mogły już wyć z rozpaczy, bo wydawało się, że nie ma dla nich cienia nadziei. Nagle jednak szansę dostał ten, który w ich składzie miał w sobotę pełnić jedynie rolę widza. Norbert Krakowiak dwa razy wyjechał na tor i odwrócił losy rywalizacji z Innpro ROW-em Rybnik. Minimalna wygrana 46:44 w pierwszym ćwierćfinałowym meczu play-off Metalkas 2. Ekstraligi daje krośnianom szansę, jeśli nawet nie na wygranie dwumeczu, to na pewno na awans do półfinału, jako “szczęśliwy przegrany”. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy