Anna Paluch, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, zaparkowała swój samochód na miejscu dla niepełnosprawnych. Sytuacja miała miejsce w niedzielę podczas “XXII Dnia Misia, Miodu i Bartników” w Poroninie. Choć wszystko wskazuje, że parlamentarzystka nie ma zaświadczenie uprawniającego ją do postoju w tym miejscu, kierującemu w ten dzień ruchem na parkingu strażakowi, powiedziała, że do parkowania na “kopertach” upoważnia ją “bycie posłem” oraz “zezwolenie od lokalnej pani wójt”. — To nieprawda. Absolutnie nie pozwoliłam pani poseł parkować na miejscu dla niepełnosprawnych — zaprzecza jednak w rozmowie z Onetem wójt gminy Poronin Anita Żegleń.