Jedna z kobiet podchodzi do mnie na ulicy i pyta, gdzie można znaleźć wodę. Odpowiadam, że widziałem, jak inni ludzie zabierali jakieś butelki z lokalnego sklepu. Pyta, czy sądzę, że jeszcze coś zostało, po czym pospiesznie udaje się w tamtym kierunku. (…) Inna wydaje z siebie odgłos wskazujący na obrzydzenie, po czym mówi, że Putin to “zwierzę”. Sytuacja w obwodzie kurskim kompletnie przerosła jego mieszkańców. Nie radzą sobie z brakiem wody i elektryczności oraz biernością rosyjskich władz. Skala tej bezradności zaskoczyła nawet Ukraińców. Ci, z którymi rozmawiałem, mówili mi jedno — są zdziwieni, że ofensywa idzie tak dobrze i że Rosjanie tak masowo się poddają.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *