Już po 12 minutach klub Viktora Orbana sprawiał jedną z największych sensacji w tegorocznej edycji pucharów i prowadził 2:0 z Fiorentiną na wyjeździe. A potem zrobiło się jeszcze dziwniej. Łącznie padło aż sześć goli, w tym kluczowe trafienie w 89. minucie zaliczył Polak, Wojciech Golla! ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy