— Na igrzyskach mieliśmy Snoop Dogga, ktoś zabrał psa terapeutycznego, u nas w kadrze znalazł się natomiast Dawid Podsiadło, który podejrzewam, że był akredytowany przez PKOl, bo inaczej się nie da! — grzmi Mateusz Polaczyk w rozmowie z Weszło. Olimpijczyk z Paryża ma żal do Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który nie przyznał trenerowi kajakarza… akredytacji. To jednak nie wszystko. Kilkukrotny medalista MŚ wyznaje, ile dokłada do przygotowań z własnej kieszeni. Mowa tu o setkach tysięcy złotych! ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *