O księdzu Tomaszu cała Polska usłyszała na początku lipca. Był tak pijany, że zasnął w trakcie pogrzebu. Wybuchł skandal. Niedługo potem otrzymałem wstrząsający list. Pani Ewa po kilkunastu latach postanowiła wyjawić swój sekret. Dlaczego właśnie teraz? — Nie mam wyboru — mówi.