Podczas konwencji Demokratów padło wiele słów wymierzonych w Donalda Trumpa. Prawdopodobnie żadne nie zabolą go jednak tak, jak te wypowiedziane przez Adama Kinzingera. Republikanin skrytykował byłego prezydenta ostrzej niż którykolwiek z demokratów, którzy weszli dziś na scenę.