– Spełnia wszystkie minimalne kategorie niezbędne do tego, żeby znaleźć się w gronie pretendentów – mówi o Mariuszu Błaszczaku, w kontekście sukcesji w PiS, dr hab. Rafał Chwedoruk, politolog i profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Co to za kategorie? – Skandale za nim się nie ciągnęły, a tego nie da się powiedzieć o każdym z polityków prawicy – wymienia jedno z kryteriów sukcesji rozmówca Onetu. Zastrzega przy tym, że sprawę informowania o rosyjskiej rakiecie, która wleciała do Polski, gdy Błaszczak był ministrem obrony, należy traktować jako “kwestię poziomu kompetencji”. Zatem nie da się jej przyrównać np. afery związanej z Funduszem Sprawiedliwości.