— Mieli obrażenia związane nie tylko z ogniem, ale przede wszystkim z fruwającymi odłamkami szkła — przekazał Polsat News dr Patryk Konieczka, szef SOR Szpitala Centralnego w Poznaniu. Jak wyjaśniał, w momencie eksplozji rozpędzały się one do niesamowitych prędkości i przebijały strażackie mundury.