Mówi się, że kiedy Nawalny jeszcze żył, Putin nigdy nie wymawiał jego imienia. Z powodu przesądów. Krążą również pogłoski o uzdrawiających kąpielach prezydenta Rosji w krwi jelenia. Doniesienia te stają się bardziej prawdopodobne, gdy spojrzy się na Aleksandra Gabyszewa, którego życiowym cele jest “egzorcyzmowanie Władimira Putina”. Dlaczego najpotężniejszy człowiek w Federacji Rosyjskiej boi się samozwańczego egzorcysty?