Gdy Iga Świątek wygrywała US Open, jej dominacja wydawała się absolutnie niepodważalna. Poza liderką rankingu nie widzieliśmy żadnej tenisistki, która byłaby w stanie wejść na tak wysoki poziom. W tym roku okoliczności towarzyszące US Open są już zupełnie inne. Polka wciąż ma ogromną przewagę, ale w Nowym Jorku wcale nie będzie murowaną faworytką. Mówi o tym zresztą sama Świątek, która wykazała się niespotykaną szczerością. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *