Gdy Iga Świątek w kilkanaście minut wygrała cztery gemy, pewnie rozbijając rywalkę, kibice mogli spokojnie rozsiąść się w fotelach. Niedługo później jednak mieli powody, by łapać się za głowy. Najlepsza tenisistka świata nagle stanęła, czego sama nie potrafiła wytłumaczyć. A do zwycięstwa nad znacznie niżej notowaną rywalką potrzebowała chwili magi. Tę po prostu trzeba zobaczyć. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy