Państwowa Komisja Wyborcza bada obecnie rachunek bankowy Funduszu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, by na tej podstawie zdecydować, czy partia otrzyma od państwa dziesiątki milionów złotych na działalność na kolejne lata. TVN24 dotarł do rozliczeń za 2023 r. Wynika z nich, że wpłaty na rzecz kandydatów Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry były niewielkie i pochodziły głównie od nich samych oraz ich rodzin. — Kampanię prowadzili ze środków sto razy większych, niż zebrali. Oni nie musieli tego zbierać. Wzięli te pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości — komentuje były skarbnik PiS Stanisław Kostrzewski. Do okręgów wyborczych 29 polityków partii Zbigniewa Ziobry trafiły dotacje na kwotę prawie 54 mln zł.