W piątek pojawiły się informacje “Super Expressu”, które wskazywały, że ministra ds. równości pojechała rządową limuzyną do apteki. W rozmowie z Onetem Katarzyna Kotula przekazała jednak, że sytuacja wyglądała inaczej. — Kierowca nie przywiózł mnie przed aptekę. Ja tu mieszkam, czekał na mnie, aż kupię leki, a następnie zawiózł mnie do pracy — powiedziała posłanka Lewicy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *