Po decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, która ukarała PiS finansowo za nadużycia w kampanii, partia zapowiada odwołanie się od decyzji Komisji do Sądu Najwyższego. Zgodnie ze zmienionym przez PiS prawem, takie odwołanie rozpoznawać ma składająca się wyłącznie z tzw. neosędziów izba Kontroli Nadzwyczajnej. — To nie jest sąd, nie orzekają tam zgodnie z konstytucją powołani sędziowie SN. Ich decyzja nie powinna być uznawana — mówi Onetowi sędzia Izby Karnej SN Jarosław Matras.