Pomimo inwazji Rosji w 2022 r. i konfliktu ze wspieranymi przez Moskwę separatystami od 2014 r., Ukraina nadal zezwala na tranzyt rosyjskiego gazu przez swoje terytorium. Ukraiński szlak tranzytowy odpowiada za prawie połowę rosyjskiego eksportu gazu do Europy. Prezydent Zełenski właśnie zapowiedział, że to się skończy, bo Kijów nie odnowi kontraktu na przesył gazu z Putinem. Kreml nie jest z tej decyzji zadowolony, ale powody do niepokoju mają też państwa w Europie. Co to oznacza dla wszystkich zainteresowanych i jakie są alternatywy? Od czasu eksplozji gazociągu Nord Stream we wrześniu 2022 r. Rosja ma ograniczone możliwości.