Od dnia, kiedy jeden człowiek sterroryzował cały Kraków i wywołał paniczny strach wśród mieszkańców, minęło już 30 lat. Sylwester Augustynek, nazywany “Gumisiem”, nie żartował, kiedy dzwonił z ostrzeżeniem o podłożeniu bomby. Ładunki wybuchowe były prawdziwe, chociaż żaden nie wybuchł. Pierwsza paraliżująca wiadomość przyszła 1 września 1994 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *