Grupa Wagnera zaatakowała małe miasteczko w Afryce Północnej i zabiła co najmniej 21 cywilów — w tym jedenaścioro dzieci. Atak powietrzny na wioskę pod kontrolą rebeliantów jest tylko jedną z wielu rosyjskich zbrodni wojennych w regionie. Jak dowiedział się Bild, był to akt zemsty zarządzony i zorganizowany przez Moskwę w odpowiedzi na koordynowaną przez Ukrainę zasadzkę na Grupę Wagnera, w której zginęło 84 najemników. Gra Putina w Afryce sięga jednak o wiele głębiej. Moskwa ma mieć ponadto “kontrolę” nad trzema dyktaturami wojskowymi w Afryce i “prowadzić” je do utworzenia groźnego sojuszu militarnego.