Mimo iż sam Jarosław Kaczyński kilka dni temu publicznie pozbawił partię złudzeń, że ta uzyska jakiekolwiek pieniądze z budżetu państwa, z naszych rozmów w PiS wynika, że na Nowogrodzkiej jeszcze tli się nadzieja, że nie wszystko stracone. Chodzi o dziurę w przepisach, na którą mało kto zwraca uwagę. Tymczasem kolejni politycy PiS oddają partii zarobione w parlamencie pieniądze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *