Bardzo raptownie pożegnał się z wyczynową karierą Wojciech Szczęsny. Tak jakby specjalnie działał z zaskoczenia, aby w żadnej głowie nawet nie zakiełkowała myśl, że ktoś go do czegoś zmusił. Schodzi z piłkarskiej sceny na własnych warunkach i pokazuje, że – nawiązując do klasyka – wiedział, kiedy to zrobić. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy