20 proc. podwyżek dla budżetówki było jedną z podstawowych obietnic lidera Platformy Obywatelskiej. Stosowne zapisy znalazły się w tegorocznej ustawie budżetowej, jednak część pracowników do tej pory nie zobaczyła dodatkowych pieniędzy — dowiaduje się Onet. Sytuacja ma miejsce pod samym nosem Donalda Tuska, bo dotyczy obsługującej go Kancelarii Premiera. — Ludzie czują się oszukani i zniesmaczeni — słyszymy.