Przepychanki, wyzwiska, rękoczyny — tak co miesiąc wygląda “oddawanie hołdu” ofiarom katastrofy smoleńskiej przed upamiętniającym ją pomnikiem na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Tak było również 10 września br. Dlaczego ratusz zgadza się na zgromadzenia dwóch antagonistycznych grup w tym samym miejscu i czasie? Sprawdziliśmy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *