Gdy zobaczył skalę zniszczeń, wyjął telefon i napisał wiadomość do brata: “To niewyobrażalne, nasze miasteczko przestało istnieć”. Sebastiana Szczęsnego znacie z TVN i Eurosportu, gdzie opowiada o skokach narciarskich. Ale w tej chwili pomaga koordynować pomoc dla rodzinnego miasta. Założył zrzutkę w internecie, odbiera setki dramatycznych pytań o osoby, z którymi nie ma kontaktu. – Problem ze Stroniem Śląskim jest taki, że to miasteczko zostało w zasadzie odcięte od świata. Kamery są w innych miejscach, pomoc nie może dojechać, nie ma zasięgu – mówi Przeglądowi Sportowemu Onet Szczęsny. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy