Dla mieszkańców Kuźni Raciborskiej to będzie kolejna już nieprzespana noc. W miasteczku położonym nad Rudą od kilkudziesięciu godzin trwa pogotowie przeciwpowodziowe, a lokalny burmistrz zarządził ewakuację ludności miasta do wyżej położonych budynków lokalnych szkół i remiz OSP. Miejscowi z niepokojem patrzą na położoną 15 km wyżej tamę Zalewu Rybnickiego, która od nocy z niedzieli na poniedziałek balansuje na granicy maksymalnego napełnienia. — Jeśli oni zaczną zrzucać tę wodę, to wielka fala pójdzie wprost na nas. Mojego domu nikt nawet nie zamierza ratować. Powiedziano mi wprost, że jestem “do zalania” — mówi w rozmowie z Onetem pan Bertold, mieszkaniec Kuźni.